Jeśli chcemy cieszyć się pięknymi błyszczącymi włosami, zdrowymi i bez łupieżu, złuszczajmy skórę głowy raz w tygodniu! Taki zabieg usunie przede wszystkim martwy naskórek, a wraz z nim pozostałości kosmetyków. Niestety "zwykłe mycie" nie do końca może usunąć chemiczne substancje, silikony zawarte w środkach pielęgnacyjnych i środkach do stylizacji włosów. Poprawnie usunięte resztki kosmetyków i martwy naskórek, sprawią że skóra na głowie będzie lepiej dotleniona, a substancje odżywcze łatwiej przenikną do cebulek włosów.
Dużo z nas boryka się z nadmiernym przetłuszczaniem się włosów. Regularne peelingi wyregulują pracę gruczołów łojowych i odetkają zatkane pory. Włosy będą dłużej świeższe!
Przy okazji zabiegu fundujemy skórze niezły masaż- poprawiamy krążenie w cebulkach włosowych i sprawiamy ze włosy szybciej rosną!
Łupież? Żaden problem! Usuwamy martwy naskórek, szybko i przyjemnie, a w raz z nim drożdżaki odpowiedzialne za nadmierne łuszczenie się skóry.
Zregenerowana skóra głowy to zdrowsze, lśniące i grubsze włosy, mniej ich wypada, bo cebulki są dokładnie oczyszczone i odżywione!
Taki peeling to same plusy, już po pierwszym zabiegu poczujecie się "lżej" ,odświeżone i porządnie oczyszczone. Jednak żeby wyregulować sebum, pozbyć się łupieżu i pozbyć się problemu wypadających włosów należy peeling robić bardzo regularnie.
Przepis na domowy peeling do skalpu.
Zrobienie domowego scrubu jest bardzo proste: mieszamy pare łyżeczek cukru z szamponem. Taki domowy kosmetyk można dowolnie wzbogacić na przykład glinką lub spiruliną, o której przeczytacie tutaj. Zamiast cukru można dać sól jeziorową bogatą w minerały, które jeszcze bardziej korzystnie wpłyną na skórę, o soli tutaj.
Jeśli jednak nie macie czasu ani chęci kręcić samemu takiego kosmetyku to polecamy Peeling do Skalpu z Natura Sibericy. Jest delikatny świetnie oczyszcza i łatwo "dotrzeć" nim do skóry głowy.
Wchodzące w skład witaminy i aminokwasy odżywiają i regenerują włosy, olej ałtajskiego rokitnika i marokański olejek arganowy przyczyniają się do powstawania keratyny zapewniającej włosom blask i wytrzymałość.
NATURASTORE
Ciekawy produkt. Nigdy peelingu takiego nie używałam , czas najwyższy spróbować :-)
OdpowiedzUsuńWarto regularnie złuszczać skórę głowy, zobaczysz jak zmienią Ci się włosy:)
UsuńJa złuszczam skórę raz w miesiącu :) Nie robię tego częściej, bo zawsze więcej włosków leci :)
OdpowiedzUsuńRaz jeden zrobiłam sobie peeling cukrowy i byłam w szoku, taką różnicę czułam. Nie wiem, dlaczego już tego nie robię :P
OdpowiedzUsuńPeelingu do skóry głowy jeszcze nie miałam ale chętnie wypróbuję ;P
OdpowiedzUsuńFajna sprawa
OdpowiedzUsuńNigdy nie pamiętam o peelingu skóry głowy.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobić sobie ten peeling skóry głowy, nigdy nie robiłam i jestem ciekawa efektu ;)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym nigdy
OdpowiedzUsuń______________________
blog.justynapolska.com
fashion&makeup
ja lubię peeling z kawy na skórę głowy :)
OdpowiedzUsuńczasem zdaża mi się zrobić peeling skóry głowy
OdpowiedzUsuńale przyzanję się że jestem na to zbyt leniwa
Robię peeling skalpu i go uwielbiam! :)))
OdpowiedzUsuńOd Pani trycholog słyszałam że taki piling dobrze masuje skórę głowy ale gorzej z oczyszczaniem mieszków włosowych bo najzwyczajniej się topi i nie ma jak oczyszczać. Lubię mimo to robić sobie takie peelingi, uczucie na skórze głowy po takim masażu jest superowe :D
OdpowiedzUsuń